8 mm
Posted by Weronika Kwiatkowska on April 6th, 2017 06:12 PM | Comments Off on 8 mm
Moi rodzice byli kiedyś młodzi. Bardzo młodzi. Ta oczywista prawda objawiła się całkiem niedawno i poraziła niesłychaną mocą. Zobaczyłam to, o czym do tej pory tylko słyszałam. A jeśli oglądałam, to na zdjęciach; tych mieliśmy nieprzebrane ilości, ojciec zajmował się ...
Stąd
Posted by Weronika Kwiatkowska on April 1st, 2017 11:27 AM | Comments Off on Stąd
Niewielkie wybrzuszenie kuchennej podłogi. Było tam odkąd się wprowadziliśmy. Podobnie jak załatana izolacyjną pianką dziura w ścianie. Warstwy farby na drewnianej framudze, z których można czytać jak ze słojów. Szczeliny. Pęknięcia. Rozsypujące się fragmenty prowizorycznych konstrukcji. Miały być na chwilę. ...
Nie nostalgia
Posted by Weronika Kwiatkowska on March 18th, 2017 02:53 PM | Comments Off on Nie nostalgia
Letnia zadyma w środku zimy. Był kiedyś taki festiwal. Jednodniowy. We wczesnych latach 90. Zapis koncertu wydano w formie dwupłytowego albumu. I potem na kasetach słuchano T. Love i De Mono. Kiedy to jeszcze nie było obciachem. Pamiętam hasło. Mniej ...
Prokrastynacja
Posted by Weronika Kwiatkowska on March 11th, 2017 03:51 PM | Comments Off on Prokrastynacja
Sprzedawca nieświeżych warzyw macha ręką zza prowizorycznej lady. Jest wysoki. Zaniedbany. I nachalny. Niedawno otworzył sklep. Który wygląda jak tymczasowa hurtownia wszystkiego. Kartony przeterminowanego makaronu. Skrzynki butwiejących owoców. Ręczniki papierowe. I woda gazowana znad polskiego potoku. Najlepszy chleb w okolicy ...
Korona
Posted by Weronika Kwiatkowska on March 4th, 2017 09:50 AM | Comments Off on Korona
Tydzień zaczął się w niedzielę. I jeszcze nie skończył. Leżę. Pod kopcem chusteczek. W barłogu. Powalona jak drzewo. Przez ministra Szyszkę. Wyrwana z codziennej rutyny. Ścięta gorączką. Złamana. W głowie trwa masakra piłą elektryczną. Łzawi lewe oko. Rzęzi w oskrzelach. ...
Nie o
Posted by Weronika Kwiatkowska on February 24th, 2017 05:12 PM | Comments Off on Nie o
Nie pisz więcej o kotach. Powiedział Józef Hrabczak. Siadając ciężko na krześle w zaprzyjaźnionej aptece. Gdzie kolejki ustawiają się z receptami. Na życie. Na wieczną bolączkę. Nieprzystosowanie. Nostalgię. I inne dolegliwości. Imigrantów. Z których to miasto uczynione. Bardziej niż ze ...
Blok
Posted by Weronika Kwiatkowska on February 18th, 2017 12:09 PM | Comments Off on Blok
14 lutego 1995 roku. Kartka z pamiętnika. Cytat z Gogola: „Kiedy przedmiot naszych tęsknot jest od nas oddalony dążymy do niego i pragniemy go. Kiedy zaś znajdzie się blisko, jesteśmy nim przesyceni i szybko nas nudzi”. Mam osiemnaście lat i ...
Rok Koguta
Posted by Weronika Kwiatkowska on February 11th, 2017 07:27 PM | Comments Off on Rok Koguta
Nieczułość sklepowych przymierzalni. Obnażające światło. Lustra przed którymi nie można uciec. Z przodu. Z tyłu. Z boku. Naga prawda. Bez filtra. Wcześniej hałdy przecenionych ubrań. Kobiety niczym górnicy na przodku. Fedrują. Przekopują zwały tekstylnych pancerzy. Mozolnie. Systematycznie. Albo przeciwnie. W ...
Plagi
Posted by Weronika Kwiatkowska on February 4th, 2017 03:59 PM | Comments Off on Plagi
Milczenie jest kotem. Rozciąga się przez sen. Przez dzień. Na wymiętej pościeli. Z której wyszarpuję się co rano. Siłą woli. Albo rozpędu. Choć najchętniej zwinęłabym się obok. I przespała styczeń, luty. Obudziła na wiosnę. Najlepiej roku 20-ego. Kiedy prezydentem Stanów ...
Siedem życzeń
Posted by Weronika Kwiatkowska on January 28th, 2017 06:42 PM | Comments Off on Siedem życzeń
Dom za miastem. Jasny. Czysty. Pierwszy. Wszystko na swoim miejscu. Okno. Łóżko. Stół. Pachnie nowością. I subtelnym aromatem organicznego detergentu. Nic nie zakłóca przestrzeni. Żadnej zmiętej podkoszulki na oparciu krzesła. Niedbale odłożonej gazety. Skarpetki nie do pary. Zabawki pogryzionej przez ...